Na moją prośbę Urząd Dzielnicy Targówek przygotował informacje ile kosztowała reforma edukacji w naszej dzielnicy. Temat był poruszany wielokrotnie przeze mnie na Komisji Edukacji. Za każdym razem mocno dyskutowanych przez Radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy trzymali się zadania Ministerstwa Edukacji Narodowej, że reforma jest potrzebna i nie będzie kosztowała.
Źle przygotowana reforma, napisana niemal na kolanie kosztowała 8 mln 459 tysięcy 885 złotych i 18 groszy.
1. Wydano środki na remonty przedszkoli, szkół i byłych gimnazjów – koszt 6 146 722,37 złotych
2. Zlikwidowano trzy stanowiska pracy – 53 874,00 złotych
3. Wzrost etatów pracownicy pedagogiczni – 1 611 038,48, pracownicy nie pedagogiczni (administracja, obsługa) 565 553,85
4. Inne wydatki 82 696,78 zł
Do tego należy doliczyć koszty jakie ponieśli pracownicy, nauczyciele którzy musieli zmienić miejsca pracy.
Nie policzone zostaną koszty uczniów klas siódmych, którzy jak w jednym z wywiadów stwierdziła Minister Edukacji Narodowej będą mieli luki w wiedzy. Dlaczego, ponieważ skutkiem reformy mają okrojony materiał, oraz w ciągu dwóch lat muszą przyswoić materiał z trzech lat. Nie zapominając o tym, że we 2019 będą musieli zmierzyć się w konkurencji z dwoma rocznikami (klas ósmych i trzecich gimnazjów) które będą chciały dostać się do liceum.
